Jeszcze kilka lat temu
rekonstrukcja oddziałów spoza kontynentu europejskiego wydawała
się w Polsce pomysłem niezwykle egzotycznym. Szlaki przetarły
grupy rekonstrukcji historycznej (GRH) zajmujące się okresem Wojny
Secesyjnej. Było to całkowicie zrozumiałe, bo Polacy i osoby
pochodzenia polskiego brały czynny udział w tej wojnie i to po
obydwu stronach barykady.
W międzyczasie wielu polskich
odtwórców zaczęło zerkać na to, co dzieje się u naszych
sąsiadów, w Czechach i Niemczech. Funkcjonują tam od lat grupy
zajmujące się okresem Wojny Brytyjczyków z Francuzami i Indianami
(ang. French Indian War). Powoli i
nieśmiało zaczęły powstawać pierwsze grupki zafascynowanych
klimatami „Ostatniego Mohikanina” czy „Patrioty”. Duże
znaczenie dla tych ludzi miała także tradycja amerykańskich bojów
Tadeusza Kościuszki oraz Kazimierza Pułaskiego. Pewnym przełomem
było wydarzenie zorganizowane w 2016 r. na gościnnym terenie Muzeum
Hymnu Narodowego w Będominie.
Będomin 2016 r.
Podczas wieczornych rozmów
wykrystalizował się pomysł stworzenia wspólnego projektu ponad
grupowego, który skupiałby GRH zajmujące się tematyką
osiemnastowiecznej Ameryki Północnej. Tak narodziła się
Konfederacja „Tomahawki i Muszkiety”, która skupia grupy oraz
osoby indywidualne zajmujące się rekonstrukcją postaci, kultury i
obyczajów ludzi żyjących w Ameryce Północnej w XVIII stuleciu.
Zainteresowanie amerykańskimi
tematami zaczyna wzrastać. Największą popularnością cieszą się
formacje rangersów, piechoty kontynentalnej i Indian leśnych. Co
ważne rekonstruktorzy z zagranicy doceniają pracę polskich
kolegów. Trwa wymiana informacji, która pozwala zachować i
podnosić odpowiedni poziom odtwarzanych strojów i wyposażenia.
Będomin 2017 r.
Wszystkich zainteresowanych tematem
prosimy o kontakt.
Na facebook’u, profile naszych
GRH:
-
Na tegorocznej imprezie w Będominie do Konfederacji dołączyła grupa :Loyal Irregulars
Krzysztof Kucharski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz