14 września 2015

Lacrosse : Irokeska tradycja



   Dzisiaj tę grę uprawia się na całym świecie, sport o nazwie lacrosse pochodzi od Indian Haudenosaunee (liga irokeska), znanej już u nich w pradawnych czasach, a zwanej przez Oneidów Ga-lahs.
   Do uprawiania tej gry wymagana jest niezwykła zręczność aby złapać, przenieść i podawać piłkę używając do tego celu specjalnego kija do gry, na którego końcu znajduje się coś w rodzaju koszyczka. Aby dobrze grać w lacrosse ważnymi cechami, którymi musi wykazać się zawodnik to szybkość, wytrzymałość i siła.
   Oneidowie, podobnie jak i inne irokeskie plemiona namiętnie grali w tę grę, traktując ją jako dobrą rozrywkę i rodzaj ćwiczeń fizycznych. Można także powiedzieć, że gra lacrosse była pewnego rodzaju religijną uroczystością.
    Ustana tradycja mówi o początku Ligii Irokeskiej, w której wyszczególnia się iż młodzi wojownicy zaprezentowali tę grę samemu Hajawacie, jednemu z założycieli Ligi, aby pocieszyć go po stracie swoich dzieci.
   Mówi się, że lacrosse jest dla Stworzyciela nie tylko przyjemnością ale również świętym obrzędem dla Istoty Grzmotów, siedmiu szacownych Dziadków przemieszczających się po niebie z zachodu na wschód, oczyszczając ziemię za pośrednictwem wiatrów i deszczu. W niektórych społecznościach irokeskich, lacrosse uznaje się też jako uzdrawiający rytuał stosowany przez szamanów w czasie wizji.


     HISTORYCZNE OPISY GRY U ONEIDÓW

Ebenezer Elmer przekazuje nam oto taki opis gry, który pochodzi z 1776r. :

     Gra polega na wielokrotnym uderzaniu piłki i przerzucaniu jej poza wyznaczone linie znajdujące się po stronie przeciwnika. W grze brało udział od 15 do 20 zawodników po każdej stronie. Linie wyznaczone były przez 40-50 kołków, prętów wbitych w ziemię w odpowiednich odległościach. Uderzenie piłki wymagało największej zręczności i nie mniejszej aktywności jak i nieprzeciętnych zdolności operowania ciałem aby kontynuować bieg przez całe boisko z wielką furią przez co najmniej 2 godziny.
    
Znana jest relacja Josepha Bloomfielda z 1776r., w której czytamy, że swego czasu rozegrano dwa wielkie mecze pomiędzy Oneidami a Tuscarora :

     Za każdym razem kiedy robiono zakłady w postaci różnych ozdób wartość ich oceniano na blisko 100 dolarów, które po wygranym meczu stały się własnością Tuscarorów. Oneidowie do tej pory wygrywali wszystkie mecze. W czasie tych zawodów  robiono zakłady, zbierane głównie przez kobiety liczne ozdoby w tym wampumy, srebra, bransolety z paciorków, kolczyki, różnego rodzaju biżuteria, naszyjniki, pasy, czy szpilki stanowiły nagrody w obstawionych zakładach. Rozgrywane mecze to swego rodzaju targi, przy czym godne uwagi jest to, że w takich przypadkach nie występują nigdy oszustwo czy żadne inne niewłaściwe zachowanie.

Kolejny opis z 1790r. pochodzi od Paolo Andreani :
 
   W miesiącach letnich zbiorów naród Oneida nie urządzał polowań. Pewnym wyjątkiem było nadzwyczajne zdarzenie kiedy to w tym czasie mężczyźni prawie każdego dnia zabawiali się grając w grę polegającą na podrzucaniu piłki. Każdy gracz wyposażony jest w rodzaj rakiety, długiej na ok. 4 stopy i 6 cali na końcu zakrzywionej i splecionej sznurkiem, służące do chwytania i rzucania piłki. Gracz, któremu uda się złapać tym instrumentem piłkę a następnie wyrzucić  ją w ten sam sposób, musi przez cały czas baczyć aby inni mu jej nie dotknęli i wytrącili, co czynili z wielką determinacją przez wiele okrążeń wielkiego boiska. Gra ta wymaga dużej zwinności jak i doświadczenia.

Alfred Cope w 1849r. pisze, że :

 Uczestnicy  gry przygotowują się do niej stając w dwu liniach-szeregach twarzami do siebie w odstępach ok. 4 stóp. Każdy chłopiec wyposażony był w kij odpowiedniej długości. Dwóch liderów-kapitanów rywalizujących ze sobą drużyn przed rozpoczęciem gry prezentuje swoje kije unosząc je do pozycji pionowej zetknięte razem, przytrzymując między nimi przez chwilę spokojnie zawieszoną piłkę. Na dany sygnał następuje gwałtowna walka, każdy wytężając wszystkie swoje siły by pokonać natarcie przeciwników, wyrzucał piłkę w kierunku bramki, która znajdowała się po ich lewej stronie. Wkrótce siła zawodników przeważyła na korzyść jednej strony i piłka szybko została rzucona w powietrze lecąc z szybkością strzały. Cała grupa natychmiast była ścigana i otaczana na najwyższej szybkości. Sposób w jaki czyniono pogoń za przedmiotem gry częstymi zrywami tam i z powrotem, w przód i w tył, z jednej strony na drugą, młodzi Indianie podskakując odbijając się od ziemi stwarzają niezwykły widok, gdzie godne podziwu było panowanie nad sobą, które zawodnicy zachowywali przez całe zawody, mimo że przeciwstawne strony często w ferworze walki wzajemnie się powalały, zadawane były ciosy i uderzenia. Wielka zwinność młodych mężczyzn i zadziwiająca elastyczność ich ruchów wprowadzały w zachwyt oglądających ich widzów.

znalazł i tłum. : One Arrow


Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...