19 maja 2022

Wojna o imperium

    Nie będzie to recenzja, bo przerasta to moje siły i umiejętności, będzie to jedynie mała zachęta do przeczytania książki. W 2021 r. ukazała się w wydawnictwie Napoleon V książka Daniela Baugh’a Wojna siedmioletnia. Konflikt globalny (1754 – 1763).


   Przede wszystkim jeśli chodzi o tytuł, to tutaj nieuzasadnione jest używanie nazwy „wojna siedmioletnia” przede wszystkim na daty umieszczone w tytule oraz na skupieniu się autora nie na europejskim teatrze działań ale na działaniach pozaeuropejskich. Nie jest to oczywiście wadą książki a moim zdaniem wręcz odwrotnie, jest to główna zaleta ponieważ tematyka jest dość rzadko ujmowana na polskim rynku, by nie napisać pomijana. Temat nazewnictwa tego konfliktu już kiedyś poruszałem i nie będę tego rozwijał. Wojna siedmioletnia była konfliktem globalnym pomiędzy dwoma najbardziej rozwiniętymi monarchiami osiemnastowiecznej Europy, Francja i Wielką Brytanią. Żadna ze stron nie mogła sobie pozwolić na utratę przewagi w którejś części świata. W owym czasie obie ze stron postrzegały ten konflikt jako walkę o bezpieczeństwo i wpływy wśród europejskich uczestników konfliktu.
 
   Autor dosyć szczegółowo opisuje kulisy polityczne wojny, głównie strony brytyjskiej, a to z tej przyczyny iż więcej materiału historycznego pisanego zachowało się w Wielkiej Brytanii niż we Francji, której politycy trzymali wszystko w tajemnicy nie przelewając zbytnio planów na papier. Działania zbrojne są niejako drugim planem, ich opisy są skrótowe i mogą nie zaspokajać oczekiwań czytelnika, ale są za to kompetentne. Sporo miejsca poświęconego jest zmaganiom Francji i Wielkiej Brytanii w Ameryce, trochę miejsca w książce zajmują zmagania w Indiach (Bengalu) i jest jedna tez krótka wzmianka o Senegalu. Przy takim rozrzucie geograficznym trudno jest utrzymać chronologię wydarzeń, ale wystarczy troszkę się skupić i wszystko się ogarnia.

   Książka jest ciekawa, można się dowiedzieć sporo o konflikcie nazywanym wojną siedmioletnią, jednakże nie zadowoli ona wszystkich, przede wszystkim przez swoja objętość, raptem 681 str. Nie da się szczegółowo opisać wszystkiego w niezbyt, w sumie, obszernej książce, dlatego też autor skupił się głównie na rywalizacji Wielkiej Brytanii i Francji w tej wojnie i po macoszemu traktuje wysiłek militarny Prus, Szwecji czy Austrii itp. Moim zdaniem jednak zaspokaja ona zapotrzebowanie na jednotomową historię zmagań o dominacje morską i kolonialna pomiędzy Francją a Wielką Brytanią.

 

Mankamentem książki są mapy, jak dla mnie jest ich troszeczkę za mało i są bardzo ogólnikowe, nie da się prześledzić opisywanych w tekscie wydarzen na tych mapach.

Książka którą koniecznie trzeba przeczytać



Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...