14 grudnia 2015

Podsumowanie sezonu 2015 - cz. 3

18 - 26 lipca Supraśl
     Wzięliśmy czynny udział w XXXIX Zlocie PRPI, w dość dużym sześcioosobowm składzie. Po raz pierwszy na zlocie pojawiły się aż dwa wigwamy, które wzbudzały niemałe zainteresowanie indianistów. Jako grupa zorganizowalismy po raz kolejny turniej łuczniczy, na który stawiła sie spora grupa uczestników. Zorganizowaliśmy też z grupą sympatyków i przyjaciół inscenizację pt."Adopcja Francuza do plemienia indiańskiego". W inscenizację było zaangżowane spore grono indianistów, który wykazali chęć wzięcia udziału w takim przedsięwzięciu. Widać na tego typu inicjatywy wszyscy czekali, nawet widzowie, którzy mimo dość wczesnej pory,  jak na zlot, w dość licznym gronie pojawili się by obejrzeć przedstawienie. Przed inscenizacją odbył sie poczęstunek tradycyjnymi "plackami" irokeskim, które dziewczyny wcześniej z wielkim poświęceniem przygotowały. Z inscenizacji powstał film.
     Żeńska część grupy zorganizowała pokazy i naukę tkania palcami tzw. fingerweaving, gdzie spora grupa chętnych pojawiła się by nauczyć się tej trudnej techniki plecenia. Pomagała również przy organizowaniu wielkiego gotowania potraw indiańskich zakończonego smaczną degustacją. 
     Na zlocie pojawiły sie też dwie kolejne nasze publikacje "Fort Wiliam Henry" jak i  "Bushy Run", jednak nie cieszyły się one zbytnim wzięciem.


17 - 18 lipca Jozefov
W upalny weekend, gdy grupa szykowała się do zlotu, jeden z rangersów zabrał się ze Świdnicką "FIW version" do Jozefova w Czechach na inscenizację Bitwy o Quebec. Rolą rangersów z Czech, Niemiec i Polski były działania na lewej flance i zmagania z francuskimi Indianami i milicją. Było to kolejne cenne doświadczenie.


27 - 31 lipca Takini
Po zlocie w trzyosobowym składzie udaliśmy sie po raz pierwszy jako grupa na Takini. Zostaliśmy ciepło przyjęci i od razu  wtopiliśmy się w życie obozowe. Ciut poza kręgiem tipi, postawilismy wigwam, który wzbudził sensację. Braliśmy czynny udział w życiu socjalnym obozu, w grach, zabawach. Pojechaliśmy tam jako zwiad zobaczyć jak to jest by w przyszłości więcej dać z siebie obozowi takini.


cdn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...