28 stycznia 2015

2. Uszczelnianie drewnianego kubka

  • Metoda (1) sprawdzała się przy zimnych napojach, przy gorących lub wysokoprocentowych wosk rozpuszczał się powodując przecieki.
  • Metoda (2) i (3) wydawała się mieć sens. Mleko może być dobre do uszczelnienia. (Chodzi o mleko a nie produkt mlekopodobny z kartonika)
  • Metody (5) nie brałem pod uwagę. Nie widziałem sensu bawienia się w czasochłonne wywary.
  •  Metodę (6) zawsze można zastosować gdy zawiodą wszystkie poprzednie.
    Z braku dostępu do krowy zdecydowałem się na metodę (4). Rozpocząłem od dobrego wysuszenia kubka a następnie  ponownego kilkudniowego nasączania go olejem. Po nasączeniu odstawienie aż wchłonie olej i tak powtarzanie aż do momentu gdy już przestanie go „pić”. Wtedy należy odstawić go na kilka dni dla całkowitego wyschnięcia. Do tak przygotowanego kubka wlałem nie za gęsty, gorący „kleik” z gotowanego ryżu. W jednym miejscu pokazało się pocenie. Liczyłem, że za wychodzącym olejem podąży „kleik”, uszczelniając wszelkie pory i kanaliki w drewnie. Pocenie nie powiększało się, było więc dobrze.


     Pozostawiłem kubek z „kleikiem” na kilka dni by konkretnie po 5 dniach wylać zawartość i dokładnie wyszorować go szczoteczką. Kolejne kilka dni kubek wisiał sobie w temperaturze pokojowej susząc się. Wreszcie nadszedł moment kolejnej próby. Do kubka idzie łyżeczka dobrej angielskiej herbaty, kostka cukru oraz wrzątek. Nic się nie dzieje! Nie ma śladu przeciekania czy pocenia. Na wszelki wypadek, dla sprawdzenia herbata pozostaje w kubku jeszcze kilkanaście minut. Smakuje wybornie z lekkim, słonym posmakiem, który po kilku kolejnych herbatach i kawach zanika.
     Okazało się, że jednak z lipy można zrobić niezły kubek. Kwestia tylko dobrego uszczelnienia. Cały proces pracy przy kubku trwał około 1,5 miesiąca ale opłaciło się. Teraz na warsztat pójdzie większy kubasek, który ze względu na wielkość będzie miał praktyczniejsze zastosowanie jako kubko – miska.




Doświadczeniem podzielił się YP

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...