13 września 2014

Bitwa o osadę Kittanning, cz. 2


      Rozpoczęty kolejnego dnia, 8 września z samego rana atak, prowadzony od wschodu i południa całkowicie zaskoczył mieszkańców Kittanning. Już pierwsze salwy jakie wykonali ludzie Armstronga skutkowały bezładną ucieczką części Indian. Przywódca Delawarów, Kapitan Jakobs, ten sam który prowadził w lipcu atak na Fort Granville, zdołał jednak zebrać grupę wojowników i wykorzystując osłony jakie dawały ich zabudowania w Kittanning, rozpoczął ostrzał oddziałów Armstronga. Ostrzał okazał się bardzo skuteczny, wielu ludzi Armstronga poniosło w jego wyniku śmierć lub zostało poważnie rannych, rany odniósł także i sam Armstrong. W momencie gdy Armstrong został postrzelony w bark, zdał sobie sprawę  z tego że próby wykurzenia Delawarów ukrytych za osłoną swych zabudowań są daremne. Wydał więc rozkaz spalenia ich. Jeden z żołnierzy, John Ferguson, podpalił dom z którego ostrzeliwał się Kapitan Jacobs. Ponieważ kilka dni wcześniej Francuzi dość pokaźnie zaopatrzyli Delawarów w proch strzelniczy, który przechowywany był wewnątrz jednego z takich zabudowań, to wystarczył niewielki płomień by huk eksplozji usłyszano jakieś 30 mil wokół Fort Duquesne. Wielu Delawarów zastrzelono gdy próbowali uciekać z płomieni. Ucieczką salwował się także  Kapitan Jacobs, który odmówił poddania się i  wraz z żoną  i synem wydostał się przez okno zabudowania, w którym próbował się bronić. Nie udało im się jednak dotrzeć do znajdującego się opodal pola kukurydzy, wszyscy zostali zastrzeleni.  
      Gdy ranny Amstrong szukał medycznej pomocy, zauważył że od zachodu na pomoc mieszkańcom Kittanning przychodzi inna spora grupa Delawarów, którą uzupełniały oddziały francuskie z Fort Duquesne. Armastrong, w tej sytuacji, wydał rozkaz odwrotu. Wycofując swych ludzi Armstrong natknął się na miejsce gdzie spoczywały ciała ludzi z oddziału Hogg’a. Hogg otrzymał rozkaz przeprowadzenia porannego ataku na obozowisko Delawarów, ataku równoległego do ataku jaki prowadził Armstrong na Kittanning, lecz siły Delawarów w obozie okazały się dużo większe aniżeli spodziewał się i Armstrong i Hogg. Hogg wraz z 5 swymi ludźmi został zabity zaś pozostali z jego oddziału wmieszali się w wycofujące się oddziały Armstronga. Kolejne, ciągłe ataki wojowników Delaware na wycofujące się angielskie oddziały z Pensylwanii, doprowadziły do ich silnego rozproszenia. W rezultacie, pobici żołnierze indywidualnie lub w niewielkich grupach, załamani porażką, przez kolejnych kilka dni docierali do Fort Lyttleton (dzisiejszy Fort Littleton w hrabstwie Fulton) by tam szukać pomocy.  Z raportu jaki przedstawił Armstrong wynikało że w efekcie wyprawy śmierć poniosło 17 jego ludzi, 30 zostało mniej lub bardziej rannych zaś 19 uznano za zaginionych.
     W ocenie Armstronga nie było możliwe jednoznaczne ustalenie wielkości strat jakie zadał Indianom i Francuzom podczas tej wyprawy: „ Nie jest możliwe ustalenie dokładnej liczby zabitych wrogów lecz dokonując ostrożnych szacunków należy przyjąć że poważnie rannych lub śmierć poniosło co najmniej 30 lub 40 wrogów”. W wyniku działań pod Kittanning Armstrong uwolnił 11 wcześniej pojmanych jeńców, w większości kobiet i dzieci, aczkolwiek 4 z nich zginęło podczas walk w osadzie.
     Władze Pensylwanii odczytały wyprawę Armstronga jako wielki sukces a on sam został uznany za bohatera. 5 października 1756 r. z honorami został przyjęty przez społeczność i władze Filadelfii gdy pojawił się tam na uroczystości przekazania mu 600 funtów nagrody za głowy Kapitana Jacoba oraz innych Delawarów. Armstrong i jego ludzie poczuli wdzięczność miasta a dodatkowo Armstrong został odznaczony pamiątkowym medalem. Było to pierwsze w historii amerykańskich kolonii odznaczenie za odwagę i pierwszy zarazem medal wydany w Ameryce. Władze Pensylwanii ogłosiły śmierć Kapitana Jackobsa, który tak okrutnie terroryzował osady pogranicza i uwolniły wielu angielskich jeńców więzionych w Kittanning. Bitwa o Kittanning, jak to rozumiały władze, była decydującym ciosem w siły wroga.

cdn.

 tłum. Janusz Cree

Zachodnia Pensylwania i Wirginia w 1755

Źródło :

http://pabook.libraries.psu.edu/palitmap/BattleOfKittanning.html


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...