7 listopada 2014

Robert Rogers (Wobomagonda) cz. 1


     Robert Rogers był jedną z najbardziej fascynujących postaci French and Indian War. Ten twardy przygranicznik z New Hampshire zwerbował podobnych sobie mężczyzn i sformował kompanię leśnych wojowników znanych jako Rogers Rangers. Rangersi byli dla Brytyjczyków tym, czym dla Francuzów sprzymierzeni z nimi Indianie. Ci doskonali zwiadowcy będący „oczami i uszami” armii brytyjskiej zdolni byli do prowadzenia działań w surowych, leśnych lub górzystych terenach o każdej porze roku. Bardziej byli doceniani i szanowani przez swoich wrogów niż przez większość brytyjskich dowódców.
     Robert Rogers urodził się 7 listopada 1731 roku w Methuen w Massachusetts Bay Colony. Syn Jamesa i Mary MacFartridge Rogers dorastał na rodzinnej farmie niedaleko dzisiejszego Concord w New Hampshire. W czasach jego młodości tereny te były dzikimi obszarami z kilkoma małymi farmami i rozproszonymi osadami. W małej parafialnej klasie nauczył się pisać i czytać. Reszty przydatnych rzeczy uczyła go puszcza. Będąc starszym dużą część czasu spędzał na polowaniach poznając zamieszkujących te tereny Indian. Poznawał ich zwyczaje i język. Gdy wybuchła FIW był już twardym, zahartowanym pogranicznikiem.
     Brytyjskie kolonie znane jako Nowa Anglia rozciągały się wzdłuż Oceanu Atlantyckiego, od obecnego Maine do Georgii. Francuskie kolonie znane jako Nowa Francja obejmowały wschodnią Kanadę, część rejonu Wielkich Jezior i dorzecze rzeki Mississipi. Między nimi leżało Ohio, ogromny dziki obszar oferujący dostęp do cennych naturalnych źródeł i ważnych dróg rzecznych. O panowanie nad tymi terenami rozpoczęła się French and Indian War (1754-1763). Ten kto zdobędzie panowanie nad Ohio, zdobędzie panowanie w Ameryce Północnej.
     We wczesnych latach wojny Francuzi zawarli sojusze z wieloma plemionami indiańskimi. Dzięki temu, mimo mniejszej liczbie oddziałów regularnych Francuzi odnieśli serię zwycięstw nad Brytyjczykami i amerykańskimi kolonistami. Częściowym powodem sukcesów francuskich było to, że nauczyli się tubylczych metod walki leśnej. Często rozpraszali i chowali się w lesie atakując znienacka. Brytyjczycy natomiast wyszkoleni do walk w formacji uparcie stosowali tą metodę a dodatkowo ich czerwone mundury były doskonale widoczne w lesie.
      Rogers wstępując do armii widział te wszystkie mankamenty brytyjskiej taktyki. W 1755 roku został kapitanem w kompanii New Hampshire Blanchard's Regiment w oddziale Sir Williama Johnsona. We wrześniu tego roku Johnson poprowadził około 3500 milicji i sprzymierzonych indiańskich wojowników z zadaniem ataku na Fort St. Frederic – francuską twierdzę nad Jeziorem Champlain. Chociaż siły Johnsona nie zdobyły fortu, zwyciężyły Francuzów i ich indiańskich sojuszników w bitwie nad Jeziorem George. Było to pierwsze ważne zwycięstwo Brytyjczyków w tej wojnie, które powstrzymało dalszy francuski marsz w głąb kolonii New York. Rangersi Rogersa oddali Johnsonowi nieocenione usługi zdobywając informacje o przeciwniku, patrolując i ochraniając tyły oddziałów kolonialnych.
     W uznaniu talentu i osiągnięć Rogersa, w 1756 roku Johnson polecił mu utworzenie nowej samodzielnej kompanii, której został dowódcą. Jednostka znana była jako Rogers Rangers. Trzonem rangersów byli twardzi pogranicznicy, którzy adoptowali indiańskie metody walk leśnych i indiańskie elementy ubioru. Świetni strzelcy, posiadali umiejętności tropienia, kamuflażu, sygnalizacji i urządzania zasadzek. Pokonywali jeziora w kanu lub zimą na łyżwach i poruszali się cicho przez lasy nosząc mokasyny lub rakiety śnieżne. Rangersi byli tak efektywni w swoich działaniach, że zlecono utworzenie kolejnych kompanii. Rogers awansował do stopnia majora. Był teraz kapitanem swojej własnej samodzielnej His Majesty's Independent Company oraz majorem wszystkich kompanii rangersów. Chociaż jego kompania finansowana była z kasy królewskiej, Rogers często sam opłacał wszystkie braki wyposażenia swoich ludzi. Było to powodem późniejszych kłopotów finansowych Rogersa, ponieważ w tym celu bardzo się zapożyczał.
     W latach 1755-1758 rangersi Rogersa operowali w rejonie Jezior Champlain i George biorąc udział w kilku bitwach. Wczesną wiosną, 13.III.1758 roku patrolując w pobliżu Fort Carillon urządzili zasadzkę na mały oddział francusko-indiański. Podczas pogoni sami niespodziewanie wpadli w zasadzkę zastawioną przez większy liczebnie oddział Francuzów i Indian Ottawa. Ze 180 rangersów powróciło do Fort Edward tylko około 50. Reszta zginęła lub dostała się do niewoli. Sam Rogers ratował się ucieczką zjeżdżając z wysokiej skały do lodowatych wód Jeziora George. Później, w lipcu 1758 roku wzięli udział w nieudanej próbie zdobycia Fort Carillon (późniejszy Fort Ticonderoga). Pod koniec 1759 roku gdy szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę brytyjską, rangersi przeprowadzili jeden z najbardziej znanych swoich rajdów. Z rozkazu Generała Jeffreya Amhersta, nowo mianowanego dowódcy wojsk brytyjskich w Ameryce Płn. mieli zaatakować wioskę Abenaki w St.Francis. Abenaki odpowiadali za serię krwawych ataków na osiedla kolonistów. O świcie 3.X.1759 roku po przebyciu około 200 mil przez wrogie terytorium, około 140 rangersów zaatakowało wieś całkowicie ją niszcząc. Zniszczenie St.Francis miało znaczenie bardziej psychologiczne niż militarne. Indianie Abenaki zrozumieli, że ich ataki nie będą już bezkarne a koloniści poczuli się bezpieczniej. Rogers natomiast zdobył przydomek Wobomagonda (Biały Diabeł) nadany mu przez Abenaki.
     Pod koniec 1759 roku padł Ouebec, następnie Montreal. 29 listopada 1760 roku Rogers przyjął kończącą wojnę kapitulację Detroit. Sława Rogersa znana była we wszystkich koloniach amerykańskich oraz w Wielkiej Brytanii. W 1761 roku poślubił Elizabeth Browne. Następnie, tego samego roku z ekspedycją Granta pomagał stłumić powstanie Indian Cherokee. W roku 1763 walczył w kilku bitwach przeciwko Indianom podczas wielkiego postania Pontiaka, wodza Indian Ottawa.


cdn
                                                                                                                                                 oprac. YP


  Spencer Tracy jako Robert Rogers 
w filmie "Północno - zachodnie przejście" z 1940 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Projekt Ameryka XVIII w. - Pete Gordon

 Mieszkańcy brytyjskich kolonii od ich zarania, jak i w interesującym nas XVIII wieku nie mieli łatwego życia. Poszerzanie terytorium kolo...